Prężą się małe ziarenka jaglanej kaszy dopiero co wyjęte z wody.
Małe, zielono- fioletowe, okrągłe owoce turlają się po blacie, czekając na swój debiut.
Cóż to za kulki pomagające w leczeniu bezsenności i regulowaniu ciśnienia?
Piękne, jędrne, o absolutnie wspaniałym zapachu i smaku...MARAKUJE! :D
Dziś zaprezentują się na lekkim musie kokosowym- świetnym i orzeźwiającym!
Uwielbiam Wielkanocne potrawy, zapachy i całą wiosenną otoczkę tych Świąt, ale tym razem ciekawostką na stole może być prosty, niezbyt związany z tradycją, ale jakże pyszny i ciekawy w smaku mus!
Polecam Wam wszystkim, jeśli nie na Wielkanoc, to na inną okazję, lub zupełnie bez okazyjnie!
Jest naprawdę warty spróbowania i przeniesienia swoich kubeczków smakowych w zupełnie inny wymiar- tropikalny :)
Oczywiście wiem, że świeżą marakuję ciężko dostać w sklepach ( w jednym z dyskontów do końca marca jest na nie promocja!) dlatego każde inne słodko- kwaśne owoce będą tutaj pasowały :)
Mango, jagody, truskawki, maliny, wiśnie...
A zatem...!
Jaglany mus kokosowy z marakują
na ok.4 porcje
Potrzebujesz:
- 100g suchej kaszy jaglanej
- 250ml mleczka kokosowego
- 2 łyżki wiórków kokosowych
- 3-4 łyżki brązowego cukru
- 4 owoce marakui
Sposób przyrządzenia:
1. Kaszę przesyp na sitko i przepłucz zimną wodą kilka razy, aż wyciekająca woda przestanie być mętna.
2. Kaszę ugotuj ( proporcje: 1 szklanka kaszy : 2 szklanki wody).
3. Ugotowaną i ostudzoną kaszę umieść w misie miksera/ blendera - dodaj mleczko i wiórki kokosowe i cukier - miksuj do uzyskania jak najgładszej konsystencji.
4. Mus ( jest dość gęsty) wykładaj do naczynek i na każdy z nich wyłóż nasionka marakui - 1 owoc na 1 deser.
Smacznego!
W akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz