Szalony ten Listopad.
Są dni, które szeleszczą jesiennym złotem pod butami i takie, kiedy biorę kubek z herbatą, dobrą książkę i siedzę na balkonie w lekkim swetrze, bo słońce, tak cudnie grzeje.
Są też takie dni, które płyną wartką stróżką brzegiem chodnika, kapią z nieba mżawką albo toną w mlecznym woalu mgły.
I właśnie w takie deszczowe i mgliste dni wspaniale sprawdzają się ciepłe przekąski o ultra przytulnych i rozgrzewających smakach i aromatach.
Zapalam lampki, niech będzie jeszcze cieplej w obejściu :)
Na patelni wesoło bulgoczą żurawinowe korale skąpane w miodzie z szałwią i czosnkiem.
Rozwijam miękkie i chłodne ciasto francuskie, układam plastry kremowego sera Camembert, który zbyt szybko przywiązuje się do obecności noża i ciężko ich czasami rozdzielić.
Kuchnia wypełnia się owocowo-ziołowym aromatem.
Po połączeniu wszystkich składników, wkładam blade prostokąty do piekarnika, by po chwili wyciągnąć złociste tartaletki z lejącym się serem i przepyszną karmelizowaną żurawiną.
Listkujące, maślane ciasto przeplata się z kremowością Camemberta przełamaną słodko-kwaśną żurawiną i kojącym aromatem szałwii, zwiastującym kolejną przemianę pór roku.
To idealna przekąska na szare wieczory, ołowiane popołudnia i rozkoszne posiedzenia z ulubionymi ludźmi albo serialem :)
Szkoda jej sobie odmówić! ♥
Tartaletki z Camembertem i karmelizowaną żurawiną
Potrzebujesz:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 1 krążek sera Camembert
- 1 łyżka oleju
- 200g świeżej żurawiny
- 8 listków świeżej szałwii
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki łagodnego miodu
- sól i pieprz do smaku
- 1 packet of puff pastry
- 1 disc of Camembert cheese
- 1 tablespoon of oil
- 200g of fresh cranberries
- 8 fresh sage leaves
- 1 clove of garlic
- 2 tablespoons of mild honey
- salt and pepper to taste
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz