poniedziałek, 29 marca 2021

Irlandzki chleb sodowy z czosnkiem niedźwiedzim

Planowałam ten post na 17 marca, czyli Dzień św.Patryka, patrona zielonej Irlandii, do której wycieka wciąż przede mną :)
Okazało sie jednak, że mnie również dosięgnął moment, w którym doba była zdecydowanie za krótka, a dostawa najciekawczego i wyczekiwanego składnika w tym przepisie, niesamowicie się wydłużała.
Na szczęście nadszedł dzień dostarczenia pachnącej świeżością i lasem paczki, w której chował się cały kilogram zielonych liści czosnku niedźwiedziego.
Soczyste, aromatyczne i w końcu w mojej kuchni ♥
Czosnek niedźwiedzi to wiosenny rarytas pełen zdrowotnych właściwości, który wraz z przebiśniegami i krokusami jest niepodważalnym zwiastunem Wiosny :)
Chwyciłam garść tych soczyście zielonych, pysznych liści i zmieszałam z ciastem na Irlandzki Chleb Sodowy (Irish Soda Bread), który jest gotowy w mniej niż godzinę!
Zmieszanie ciasta nie trwa więcej, niż 20 minut łącznie w przygotowaniami, ciasto nie musi wyrastać, bo całą robotę robi tu połączenie sory z maślanką, dzięki którym chleb wyrasta i ma miękki miąższ.
Po 30 minutach pieczenia, chleb jest rumiany, pachnący, miękki w środku i gotowy do zaserwowania na wiosenne śniadanie, więc można go przygotować z samego rana :)
Będzie też idealnym dodatkiem do wielkanocnych pyszności!
Chleb na sodzie mocno wyrasta i ma piękną, chrupiącą skórkę, jednak nie do końca przypomina smakiem nasz codzienny chleb.
Jest lekko słodkawy od miodu, z dość wyczuwalnym posmakiem sody i miąższem bardziej kruchym od klasycznego chleba.
Dzięki dodatkowi czosnku niedźwiedziecho chleb staje się bardziej wytrawny ale możecie całkowicie pominąć ten punkt, lub dodać ulubione zioła, szpinak, chrupiący boczek albo rodzynki, czy nawet czekoladę!
Ten sodowy chlebek jest świetną bazą do bawienia się smakiem dzięki swojej wyjątkowo uniwersalnej bazie :)
Siadajcie do stołu na wiosenne śniadanie, właśnie pokroiłam Irlandzki chleb sodowy z czosnkiem niedźwiedzim!























Irlandzki chleb sodowy z czosnkiem niedźwiedzim (Irish soda bread)
Potrzebujesz:

  • 500g mąki pszennej + do podsypania
  • 350ml maślanki
  • 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 3 łyżki posiekanych liści czosnku niedźwiedziego (opcjonalnie)
Sposób przyrządzenia:
1. W misce wymieszaj mąkę z sodą i solą.
2. Dodaj pozostałe składniki i zagnieć ciasto, powinno być lekko klejące.
3. Uformuj chleb w okrągły bochenek, przełóż na blachę wyłożoną paierem do pieczenia i zrób nacięcie w kształcie krzyżyka na całym wierzchu chleba.
4. Piecz przez 35min w 190*C.
5. Upieczony chleb wystudź na kratce i podawaj.

Smacznego!









































Wild garlic Irish soda bread
Ingredients:
  • 500g of wheat flour + for sprinkling
  • 350ml of buttermilk
  • 1 heaped teaspoon of baking soda
  • 1 egg
  • 1 teaspoon of honey
  • 1/2 teaspoon of salt
  • 3 tablespoons of chopped wild garlic leaves (optional)
Method:
1. In a bowl, combine the flour, baking soda and salt.
2. Add the remaining ingredients and knead the dough, it should be slightly sticky.
3. Shape the bread into a round loaf, put it on a baking sheet lined with baking parchment paper and make a cross-shaped cut all over the top of the bread.
4. Bake for 35 minutes at 190 * C.
5. Cool the baked bread on a wire rack and serve.

Enjoy!




niedziela, 21 marca 2021

Drożdżowe ptaszki malinowe - witaj Wiosno!

Od rana ptaki ćwierkały, że oto Wiosna już na serio, że dziś oficjalnie Pierwszy Dzień!
A potem zaczął padać śnieg i gwar cichł wraz z rosnącą warstwą białego puchu.
Pomyślałam wtedy, że patrzenie na wirujące płatki śniegu na tle drzew to dla mnie chyba jedno najprzyjemniejszych zajęć ale nie jedyne, bo obok jest jeszcze wiele przyjemnych rzeczy, a wśród nich praca z drożdżowym ciastem :)
Z racji zimowej aury, zaprosiłam Wiosnę do domu, żeby mogła przeczekać chłody, ogrzać się przy kuchennym stole, wypić filiżankę kawy i zagryźć to wszystko malinowymi bułeczkami w kształcie wiosennych, rozgadanych ptaszków.
Mięciutkie, aromatyczne, mieszczące się w dłoni i...zupełnie wegańskie!
Wyrosły przepięknie, ozłociły się w piekarniku wyjątkowo równo i przysiadły obok miseczki wypełnionej słodkim dżemem, który idealnie tu pasuje.
Na zewnątrz chrupiące i złociste, a w środku mięciutkie i lekkie jak obłoczki w kolorze wiosennego wschodu słońca.
Do tego wspomniana filiżanka aromatycznej kawy lub ulubionej herbaty i można rozkoszować się początkiem Kwitnącej Pory Roku, nawet gdy za oknem Zima nie pozbierała jeszcze wszystkich swoich manatków.
Takie ptasie bułeczki mogą być również pyszną ozdobą wielkanocnego stołu!
A jeśli macie ochotę przyrządzić je w słonej wersji, to dodajcie 1/2 łyżeczki soli więcej i zastąpcie maliny ulubionymi ziołami, a goździki ziarnami czarnego pieprzu i zajadajcie z przyjemnością! :)
Zagniatajcie drożdżowe, supłajcie ptaszki i niech dzieje się Wiosna!
























Drożdżowe bułeczki ptaszki z malinami - wegańskie!
na 10-12 sztuk
Potrzebujesz:

  • 20g świeżych drożdży
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 300g mąki pszennej
  • 125ml letniej wody
  • 40ml oleju rzepakowego
  • 2 łyżki mrożonych malin
  • goździki na oczy
Sposób przyrządzenia:
1. W letniej wodzie dokładnie rozpuść drożdże, cukier i sól.
2. Do miski przesiej mąkę i wlej zaczyn drożdżowy - zacznij wyrabiać ciasto.
3. Dodaj olej i maliny i zagniataj całość do uzyskania jednolitego, sprężystego ciasta - przykryj ściereczką i odstaw do wyrastania w ciepłe miejsce na 1h.
4. Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieć i podziel na 10-12 równych części.
5. Z każdej części uformuj wałek i zapleć w supełek.
6. Z jednej końcówki supełka zrób główkę ptaszka i uformuj palcami dziubek i wbij goździki w miejsce oczu, drugi koniec supełka rozpłaszcz i zrób nacięcia nożyczkami - to będzie ogonek.
7. Układaj ptaszki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstaw na 20min do ponownego wyrośnięcia.
8. Piecz w 180*C przez 20min.

Smacznego!










































Birds yeast buns with raspberries - vegan!
for 10-12 pieces
Ingredients:
  • 20g of fresh yeast
  • 2 teaspoons of sugar
  • 1/2 teaspoon of salt
  • 300g of wheat flour
  • 125ml of lukewarm water
  • 40ml of rapeseed oil
  • 2 tablespoons of frozen raspberries
  • cloves for the eyes
Method:
1. Dissolve yeast, sugar and salt thoroughly in lukewarm water.
2. Sift the flour into a bowl and pour the yeast leaven - start kneading the dough.
3. Add oil and raspberries and knead the whole dough until smooth - cover with a cloth and leave to rise in a warm place for 1 hour.
4. Knead the dough and divide it into 10-12 equal parts.
5. Make a roll from each part and make a knot.
6. Make a bird's head from one end of the knot and form a pin with your fingers and stick the cloves in the place of the eyes, flatten the other end of the knot and make cuts with scissors - this will be a tail.
7. Put the birds on a baking sheet lined with baking paper and set aside for 20 minutes to rise again.
8. Bake at 180 * C for 20 minutes.

Enjoy!




sobota, 20 marca 2021

Jajka faszerowane migdałami i mnóstwem ziół

Przedstawiam Wam dzisiaj jajka faszerowane Marcem :)
Smaki i tekstury przeplatają się tu, jak w przysłowiowym garncu, wciąż jednak tworząc pyszne połączenie.
Tu spotykają się aksamitnie utarte żółtka z kruszonymi migdałami, odrobiną kurkumy i aromatyczną mieszanką świeżych ziół, przynoszących smakiem wiosnę.
Wyciągnięte wcześniej wnętrze jajka wraca na miejsce w nowej, odmienionej formie.
Oto żółte, puszyste nadzienie z kawałeczkami orzechów i aromatycznym bukiecikiem bazylii, koperku i natki pietruszki ląduje w objęciach elastycznego białka.
Każda nafaszerowana połówka dostanie jeszcze świąteczną broszkę z listka pietruszki albo koperku i można stawiać na świątecznym stole.
Za oknem wiosna powoli rozpakowuje walizki, ptaki coraz głośniej i pewniej witają o świecie słońce, a radosny, wielkanocny czas już za rogiem.
Te świeta zawsze kojarzą mi się ze świeżością i lekkością, pomimo suto zastawionego stołu ;) 
A te pyszne, delikatne jajka wspaniale odnajdą się nie tylko w wielkanocnych okolicznościach ale także na co dzień :)























Jajka faszerowane migdałami i mnóstwem ziół
Potrzebujesz:

  • 6-7 jaj ugotowanych na twardo
  • 100g jogurtu naturalnego
  • 1 kopiasta łyżka majonezu
  • 1/3 łyżczki kurkumy
  • 2 łyżki płatków migdałów + do dekoracji
  • 1 łyżka posieknego koperku
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • garść świeżych liści bazylii
  • sól i pieprz do smaku
Sposób przyrządzenia:
1. Jajka obierz ze skorupki i przekrój wzdłóż na pół.
2. Wyjmij żółtka i umieść je w misce wraz z ziołami, kurkumą i migdałami - zblenduj.
3. Do masy dodaj jogurt z majonezem i dopraw do smaku solą i pierzem - dokładnie wymieszaj.
4. Napełnij farszem białka, ułóż na półmisku i udekoruj świeżymi ziołami.

Smacznego!























Deviled eggs with almonds and lots of herbs
Ingredients:

  • 6-7 hard-boiled eggs
  • 100g of natural yoghurt
  • 1 heaped tablespoon of mayonnaise
  • 1/3 tsp turmeric
  • 2 tablespoons of almond flakes + for decoration
  • 1 tablespoon of chopped dill
  • 1 tablespoon of chopped parsley
  • a handful of fresh basil leaves
  • salt and pepper to taste

Method:
1. Peel the eggs and cut them in half lengthwise.
2. Take out the yolks and place them in a bowl with the herbs, turmeric and almonds - blend.
3. Add the yoghurt with mayonnaise to the mass and season with salt and feathers to taste - mix until completely combined.
4. Fill with the egg white stuffing, place on a serving plate and garnish with fresh herbs.

Enjoy!




niedziela, 14 marca 2021

Śledzie po islandzku

Wybierzmy się dziś na daleką Północ!
Dawno nie było tu dań z tamtych stron świata, a przecież Północ też powoli wiośnieje ;)
Śledzie po islandzku to bomba smaków w odcieniach różu nakrapianego białymi kleksami śmietany i zielonym muśnięciem ziół i kaparów, a zatem w kolorach wiosny!
Różnorodne, wyraziste smaki i tekstury przenikają się tu z niezwykłą harmonią i świetnie się uzupełniają.
Są tu słodkie buraczki, charakterna pikanteria chrzanu, lekka kwaskowatość jabłka, korzenna nuta anyżu i ziela angielskiego, wyraziste kapary i świeży koperek zwiastujący wiosenny czas i nadający całości swoistej lekkości :)
W tych wszystkich wspaniałościach mości się główny bohater - tłuściutki i słony śledź.
Pławi się lubieżnie w buraczkowym różu i wyleguje przy poduszeczkach ze śmietany.
I kiedy połączysz te wszystkie smaki w jednym kęsie, na kromce ulubionego, żytniego chleba - dzieje się magia i całkiem możliwe, że maczają w tym palce jakieś islandzkie trolle ;)
Śledzie w tym wydaniu są niezwykle delikatne i jednocześnie zachwycają bogactwem smaku.
Jako członkini rodziny miłośników śledzi, potwierdzam to całym podniebieniem!
Świetnie sprawdzą się także na wielkanocnym stole, wszak buraczki i chrzan idealnie wpisują się w świąteczny klimat, a i wiosennej kolorystyki nie można im odmówić.
Islandia wciąż pozostaje moim podróżniczym marzeniem i jestem pewna, że kiedyś tam zawitam, tymczasem poznaję ją stacjonarnie, od kuchni, do czego i Was serdecznie zapraszam! :)























Śledzie po islandzku
Potrzebujesz:

  • 4-5 płatów śledziowych z oleju
  • 200ml soku z buraków
  • 3 łyżeczki świeżo tartego chrzanu / 25g świeżego korzenia chrzany w plasterkach / 4-5 łyżeczek bardzo mocnego chrzanu ze słoiczka
  • 1 gwiazdka anyżu
  • 4 ziarenka ziela angielskiego
  • 5 ziaren czarnego pieprzu
  • 25g brązowego cukru lub łagodnego miodu
  • 40ml octu jabłkowego
Do tego:
  • marynowane lub kiszone buraczki ze słoika
  • kapary
  • jabłko
  • cebula biała
  • kwaśna śmietana 
  • świeży koperek
  • ulubiony chleb żytni

Sposób przyrządzenia:
1. Śledzie pokrój na mniejsze kawałki i ułóż w słoiku.
2. W garnku zagotuj sok z buraków z chrzanem, anyżem, zielem angielskim i pieprzem.
3. Zdejmij marynatę z panika, dodaj do niej ocet i cukier/miód - wymieszaj do rozpuszczenia się cukru i odstaw do wystudzenia.
4. Wystudzoną marynatą zalej śledzie w słoiku, dodaj buraczki zakręć i włóż do lodówki na 2-3 dni lub dłużej.
5. Gotowe śledzie podawaj odsączone z marynaty na półmisku z piórkami cebuli, marynowanymi buraczkami, półplasterkami jabłka i kleksami kwaśnej śmietany. Całość posyp kaparami i świeżym, posiekanym koperkiem oraz ulubionym żytnim chlebem.

Smacznego!
























Icelandic Herrings marinated in beet juice and horseradish
Ingredients:

  • 4-5 herring slices in oil
  • 200ml of beetroot juice
  • 3 teaspoons freshly grated horseradish / 25g fresh sliced ​​horseradish root / 4-5 teaspoons very strong horseradish from a jar
  • 1 star anise
  • 4 grains of allspice
  • 5 peppercorns
  • 25g brown sugar or mild honey
  • 40ml of apple cider vinegar

Additionally:

  • pickled beetroots from the jar
  • capers
  • Apple
  • white onion
  • sour cream
  • fresh dill
  • favorite rye bread

Method:
1. Cut the herrings into smaller pieces and place them in a jar.
2. In a pot, boil the beetroot juice with horseradish, anise, allspice and pepper.
3. Remove panic marinade, add vinegar and sugar / honey to it - stir until sugar dissolves and set aside to cool.
4. Pour the cooled marinade into the herring in a jar, add the beetroots, twist and refrigerate for 2-3 days or longer.
5. Serve the ready-made herring, drained from the marinade, on a platter with onion feathers, marinated beetroot, apple half-slices and sour cream blobs. Sprinkle it with capers and fresh, chopped dill and your favorite rye bread.

Enjoy!




środa, 10 marca 2021

Wspaniała pasta z pietruszki z rozmarynem

Pamiętam, jak kiedyś podczas jedzenia zupy bardzo często wybierałam z zupy jasnokremowe słupki albo krążki.
Trochę białokremowe, trochę przeźroczyste, średnio smakujące...
I może właśnie dlatego pietruszka jest mało docenionym warzywem w polskiej kuchni i chyba w ogóle w kulinariach, a przecież, to właśnie ona nadaje zupom i sosom głębszego smaku, to bez niej rosół ma nieco płytszy aromat i to ona w swojej prostej, białej istotce zawiera najwięcej umami :)
Dobrze przyrządzona może stać się przepysznym dodatkiem do obiadu, ciekawą przystawką, a nawet elementem deseru!
Tym razem jednak postanowiłam spróbować pietruszki pod postacią pasty do chleba, jako ich zdecydowana wielbicielka! :)
Opierajac się na pomyśle Michała z rozkoszny.pl i delikatnie modyfikując pod siebie, ukręciłam niezwykle pyszną pastę do kanapek z pietruszki, orzechów i igiełek rozmarynu, gdzieś w tle dodaje orzeźwenia cytrynowa skórka.
Myślę, że cały sekret pyszności tej pasty tkwi w mleku, w którym gotuje się pietruszka i która dzięki temu staje się łagodna w smaku i kremowa.
Ach! No i olej, który łączy smaki w całość i nadaje przyjemniej konsystencji ♥
Jeżeli zatem jesteście chcielibyście przywrócić pietruszkę w swoich kuchniach do łask, to ta pasta będzie idealna i z pewnością urozmaici Wam przedwiosenne śniadania :)
A może macie swoje sposoby na wykorzystanie korzenia pietruszki w kuchni? Dajcie znać w komentarzach!








































Pasta z pietruszki i orzechów z rozmarynem
Potrzebujesz:
  • 500g korzenia pietruszki
  • mleko zwierzęce lub roślinne
  • 2 łyżki orzechów włoskich
  • 2 gałązki rozmarynu
  • skórka otarta z 1/2 cytryny
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 duży ząbek czosnku
  • sól i pieprz do smaku
  • 3 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
Sposób przyrządzenia:
1. Pietruszkę obierz i pokrój na mniejsze kawałki.
2. Umieść pietruszkę w garnku, dodaj 1 gałązkę rozmarynu i zalej mlekiem do przykrycia pietruszki 0 gotuj do miękkości.
3. Ugotowaną pietruszkę wyjmij z mleka (zachowaj 1/2 szklanki mleka z gotowania), przełóż do blendera, dodaj czosnek, skórkę i sok z cytryny, igiełki pozostałego rozmarynu, orzechy i olej i zblenduj na pastę.
4. Stopniowo dodawaj mleka z gotowania, aż uzyskasz kremową konsystencję.
5. Dopraw do smaku sol i czarnym pieprzem.
6. Podawaj pastę skropioną dodatkową porcją oleju.

Smacznego!









































Parsley and nut paste with rosemary
Ingredients:
  • 500g of parsley root
  • regular milk or plant milk
  • 2 tablespoons of walnuts
  • 2 sprigs of rosemary
  • zest from 1/2 lemon
  • 1 teaspoon lemon juice
  • 1 large clove of garlic
  • salt and pepper to taste
  • 3 tablespoons of cold pressed rapeseed oil
Method:
1. Peel the parsley and cut into smaller pieces.
2. Place the parsley in a pot, add 1 sprig of rosemary and pour over the milk to cover the parsley, and cook until tender.
3. Remove the cooked parsley from the milk (save 1/2 cup of cooking milk), put into a blender, add garlic, zest and lemon juice, the remaining rosemary needles, nuts and oil and blend into a paste.
4. Gradually add cooking milk until it is creamy.
5. Season to taste with salt and black pepper.
6. Serve the paste drizzled with additional oil.

Enjoy!




niedziela, 7 marca 2021

Karmelowe tartaletki na surowym spodzie z gryki

Ostatnie dni są absolutnym odwzorowaniem znanego przysłowia w Marcu jak w garncu.
W piątek śniegowe zawieje przeplatały się z mocnymi promieniami marcowego słońca, wczoraj mróz malował wzory na szybach samochodów przy akompaniamencie rozochoconych ptaków we wciąż łysych koronach drzew, a dziś chłód przenika do szpiku kości, a wiatr pachnący wiosną próbuje urwać głowę.
Na kuchennym blacie jednak ciepło karmelowego budyniu i słodkich daktyli umila szary dzień w przygotowaniach małych, rozkosznych tartaletek.
Nie jestem fanką niepalonej kaszy gryczanej ani lepkości, jaką osiąga po ugotowaniu, jednak zaintrygował mnie szalenie pomysł na wykorzystanie jej w podstawie 'ciasta'.
Kruszone, surowe ziarna kaszy w połączeniu z daktylami i płatkami owsianymi stają się przyjemną teksturą i wygodnymi ramionami dla karmelowego budyniu i ostatnich mrożonych owoców lata, których teraz w zamrażarce została dosłownie garstka.
Ta niezwykła, wegańska mieszanka na podstawy tartaletek zaskoczyła mnie niesamowicie pozytywnie i z pewnością wrócę do niej nie raz! :)
Delikatnie lepka, słodka, z karmelowym posmakiem i kokosowym aromatem gdzieś daleko w tle jest uniwersalna i naprawdę pyszna!
Do tego kremowy budyń z karmelem, rzut świeżych albo mrożonych owoców i maleńka szczypta soli dla pełnej równowagi ♥
To chyba jedna z najzdrowszych słodkości, jakie zrobiłam i tak niesamowicie wspaniała i niewymagająca pieczenia.
Taka karmelowa tartaletka jest pyszna, piękna, prosta do przygotowania i idealna na jutrzejsze święto wszystkich kobiet, dam i dziewczynek :)
Zatem już dziś wznoszę toast tymi małymi pysznościami w karmelowych sukienkach za nasze szczęście, delikatność, siłę i wolność tu i teraz ♥























Karmelowe tartaletki na surowym spodzie z gryki
na 6 tartaletek
Potrzebujesz:
Na spód

  • 3/4 szklanki suchej niepalonej kaszy gryczanej
  • 1/4 szklanki płatków owsianych
  • 1/2 szklanki daktyli bez pestek
  • 45ml wody
  • 3 łyżki oleju kokosowego
Budyń karmelowy:
  • 1/2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
  • mleko
  • 2 łyżki karmelu lub masy kajmakowej + do dekoracji
  • świeże/ mrożone borówki amerykańskie, maliny, truskawki lub inne miękkie owoce
  • 1 łyżeczka suchej niepalonej kaszy gryczanej
  • szczypta soli
Sposób przygotowania:
1. W robocie kuchennym umieść kaszę gryczaną i pulsacyjnym miksowaniem lekko rozdrobnij.
2. Dodaj pozostałe składniki i miksuj do momentu uzyskania lepkiej konsystencji (jeśli masa nie będzie się wystarczająco dobrze formować, dodaj odrobinę więcej wody).
3. Foremki do tartaletek natłuść delikatnie olejem kokosowym i wylep je masą gryczaną bardzo dokładnie - schłodź w lodówce przez 30min.

Budyń karmelowy:
1. Z proszku budyniu i mleka przygotuj budyń według instrukcji na opakowaniu.
2. Wmieszaj w gotowy budyń karmel lub kajmak i wypełnij schłodzone spody do tart.
3. Ozdabiaj kleksem z karmelu/ kajmaku, udekoruj owocami, ziarenkami gryki i odrobinką soli.

Smacznego!




























Caramel tartlets on a raw buckwheat crust
for 6 tartlets
Ingredients:
On the crust
  • 3/4 cup dry unroasted buckwheat
  • 1/4 cup of oatmeal
  • 1/2 cup pitted dates
  • 45 ml of water
  • 3 tablespoons of coconut oil
Caramel pudding:
  • 1/2 packet of vanilla pudding without sugar
  • milk
  • 2 tablespoons of caramel or butterscotch + for decoration
  • fresh / frozen American blueberries, raspberries, strawberries, or other soft fruit
  • 1 teaspoon of dry unroasted buckwheat
  • pinch of salt
Method:
1. Place the buckwheat in a food processor and chop lightly by pulse mixing.
2. Add the remaining ingredients and mix until it is viscous (if the mass does not form well enough, add a little more water).
3. Grease the tartlet molds with coconut oil and press crust into them evenly - cool in the refrigerator for 30 minutes.

Caramel pudding:
1. Prepare the pudding from the pudding powder and milk according to the instructions on the package.
2. Stir the caramel or butterscotch into the finished pudding and fill the chilled tart bases.
3. Decorate with a caramel / butterscotch blot, decorate with fruit, buckwheat grains and a little salt.

Enjoy!





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...