Dzisiaj po wszystkim zostały niziutkie schodki ukryte pod stertą liści między drzewami, mała kamienna studzienka, wytyczone kiedyś alejki i głaz pamiątkowy sztabu Armii Łódź.
Po stronie mojego osiedla, kiedy zaczęto budować nowe domy po wojnie, z czasem pojawiały się też ogródki działkowe.
Dziś to już tylko nieliczne działki z domami całorocznymi, a reszta to dziko pozarastane tereny, na których pozostało wiele drzew owocowych i orzechów.
Można tam też czasem spotkać rodzinkę lisów, czy zabłąkaną sarnę ;)
Wśród pozostałych owocowych drzew jest kilka tych, które każdej wiosny kwitną najpiękniej i najsłodziej pachną, a w drugiej połowie lata obsypują się żółtymi śliweczkami.
Mirabelki! :D
Owoce wciąż mało doceniane w dzisiejszych czasach.
A przecież są takie pyszne i wartościowe!
Moje pierwsze spotkanie z nimi na kuchennym blacie skończyło się przepysznym dżemem z wanilią, tym razem postanowiłam iść ze smakiem w zupełnie inną stronę.
I tak powstał niezwykle aromatyczny i pełen głębokiego smaku chutney mirabelkowy, inspirowany kuchnią indyjską.
Gęsty sos owocowy przygotowywany na bazie czosnku, cebuli, imbiru i octu, do tego cukier i przyprawy.
Przepyszny smak będzie wspaniale dopełniać potrawy mięsne i warzywne.
Do białego twarogu też świetnie się sprawdzi! :D
Chutney można przygotować właściwie z każdego rodzaju owoców dodając ulubione przyprawy i zawsze będzie pysznie!
U mnie mirabelki z kolendrą zamknięte w słoikach, może się skusicie? :)
Chutney z mirabelek:
Potrzebujesz:
- 500g mirabelek
- 5cm świeżego imbiru
- 4 ząbki czosnku
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 4 łyżki jasnego cukru brązowego demerara
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- 1/2 łyżeczki płatków chilli
- 1 łyżeczka czarnego pieprzu
- 1,5 łyżeczki soli
- 25ml octu jabłkowego
Sposób przyrządzenia:
1. Imbir i czosnek obierz, poszatkuj drobno i zeszklij na oleju.
2. Mirabelki umyj, wypestkuj i dodaj do zeszklonej cebuli.
3. Owoce zasyp cukrem i duś pod przykryciem przez ok. 10min.
4. Do całości dodaj przyprawy i ocet i duś pod przykryciem przez kolejne 5-7min.
5. Zdejmij pokrywkę i pozwól chutneyowi zgęstnieć - powinien mieć konsystencję dość gęstego dżemu.
6. Przelewaj gorący sos do wyparzonych słoików, szczelnie je zakręć i odstaw do góry dnem do wystygnięcia.
Smacznego!
w okolicy mojej działki rośnie kilka mirabelek, wielu ludzi tamtędy przechodzi, ale zrywam chyba tylko ja... chutney prezentuje się pysznie :)
OdpowiedzUsuńNa osiedlu, gdzie mieszkam, też chyba tylko ja je zbieram...tak samo jest z czarnym bzem.
UsuńDziękuję! :)