Plaże o czarnym piasku, legendy o trollach i elfach i krajobraz jak z tolkienowskich powieści o wyprawie hobbitów sprawiają, że zastygam w bezruchu i zachwycie, oglądając kolejne piękne kadry.
Kraj ognia i lodu.
Wyspa o surowym klimacie jest mroźna i otoczona zewsząd oceanem, jednocześnie będąc niezwykle przytulną wewnątrz, podszytą gorącymi źródłami i tryskającymi wrzącym strumieniem gejzerami.
Gejzerami, przy których parę centymetrów pod ziemią zakopane są naczynia, w których przygotowuje się tradycyjny islandzki żytni chleb.
To właśnie stąd wzięła się jego nazwa, bo Rúgbrauð, to chleb wulkaniczny, pieczony kilka lub kilkanaście godzin w ziemi kilka kilometrów na strumieniami piekielnie gorącej, wulkanicznej lawy.
Przygotowywany na bazie żytniej mąki, melasy, miodu lub trzcinowego cukru i proszku do pieczenia zamiast drożdży i zakwasu, smakuje niesamowicie!
Wiem, bo udało mi się go upiec w domu pomimo braku gejzerów i lawy pod podłogą ;)
Gliniaste, ciężkie kromki o mocno słodkawym posmaku najlepsze są z samym masłem ale równie wyśmienite będą z kawałkami wędzonej ryby, czy innymi dodatkami.
W Islandii najczęściej serwuje się go z jagnięciną pod wieloma postaciami, śledziem lub innymi rybami, a kiedy chleb nie jest już pierwszej świeżości miksuje się go z maślanką, tworząc tym samym islandzki odpowiednik owsianki :)
Zupełnie czerstwy Rúgbrauð namacza się i przygotowuje zupę chlebową, gotując całość z rodzynkami i cytrynową skórką i podaje jako rodzaj deseru z bitą śmietaną.
Tyle możliwości! :D
A żeby było jeszcze bardziej klimatycznie, zwykłą sól zastąpiłam czarną solą wulkaniczną, która trafiła do Kuchni jako islandzki upominek (dziękuję!) :)
Wystarczy przygotować niezwykle proste chlebowe ciasto, umieścić w formie lub glinianej misie, przykryć folią aluminiową, wykazać się cierpliwością... kiedy będzie się piekł przez 7h (to właśnie dzięki temu chleb zawdzięcza swój kolor, strukturę i smak) i nie oczekiwać smaku chleba, którego znamy z naszych stołów ;)
Obiecuję jednak, że to wszystko warte jest zachodu i podziwu legendarnych islandzkich trollów! :D
Rúgbrauð
Potrzebujesz:
- 2 szklanki mąki żytniej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki soli
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki melasy/ miodu/ brązowego cukru
Sposób przyrządzenia:
1. Piekarnik rozgrzej do 180*C.
2. W misce wymieszaj suche składniki.
3. W rondelku podgrzej mleko i rozpuść w nim miód.
4. Wlej mleczny płyn do suchych składników i dokładnie wymieszaj drewnianą łyżką lub przy pomocy rąk.
5. Formę wysmaruj masłem lub wyłóż papierem do pieczenia i włóż do niej chlebowe ciasto.
6. Przykryj formę folią aluminiową.
7. Zmniejsz temperaturę w piekarniku do 110*C i piecz chleb przez 7h.
8. Na spód piekarnika można wstawić naczynie wypełnione 2-3 szklankami wody, żeby wzmocnić efekt parowania.
Smacznego!
Rúgbrauð - rye Icelandic bread
Ingredients:
- 2 cups of rye flour
- 1 cup of wheat flour
- 2 spoons of baking powder
- 2 teaspoons of salt
- 1 glass of milk
- 1/2 glass of molasses / honey / brown sugar
Method:
1. Preheat oven to 180*C.
2. Mix dry ingredients in a bowl.
3. Heat the milk in a saucepan and let the honey dissolve in it.
4. Pour milky liquid into the dry ingredients and mix thoroughly with a wooden spoon or with your hands.
5. Grease the form with butter or line with baking paper and put a bread dough in it.
6. Cover the form with aluminum foil.
7. Reduce the temperature in the oven to 110*C and bake bread for 7 hours.
8. On the bottom of the oven, you can insert a dish filled with 2-3 glasses of water to strengthen the effect of evaporation.
Enjoy!
W akcji:
