sobota, 23 lipca 2016

Czarny Las w bezie

Pozostając w wiśniowym temacie, posyłam Wam kawałek Czarnego Lasu.
Nie jest to jego klasyczna wersja, bo podstawy stanowią bezowe blaty :)
Na nieszczęście moich obwodów okazuje się, że jestem pavlovą maniaczką...
Już po raz drugi piekłam bezę według wskazówek Donala Skehana (-> mój pierwszy raz) i przyznaję, że jest to moja ulubiona i najprostsza metoda przygotowywania bezowych podstaw, a wypróbowałam ich już naprawdę wiele!
Niesamowicie proste to wszystko, a jeszcze przyjemniejsze, jeśli posiadacie drylownicę...jeżeli nie, to słodkie zwieńczenie będzie okupione ręcznym pozbywaniem się pestek z wiśni, co wciąż jest warte efektu końcowego :D
Całość wyszła przepysznie lekka i nie za słodka, dzięki dodatkowi kakao i świeżych wiśni, jak na Czarny Las przystało.
Musicie sami przekonać się, jak dobrze smakuje!
Idealny na niecodzienny letni deser lub specjalną okazję, jaką mogą być urodziny dziadka Mirka ( tak jak w tym przypadku).
Koniecznie spróbujcie tej słodyczy, póki jeszcze wiśniowe sady uginają się pod ciężarem owoców!
Teraz są najlepsze :)
A czekolada i wiśnie to nie tylko wykwintne ale i zawsze bardzo dobre i pyszne połączenie! :D
Dla dziadka i reszty gromady!




























Tort bezowy Czarny Las
Potrzebujesz:
Bezowe blaty
  • 250g cukru pudru
  • 4 duże białka
  • 1 łyżeczka białego octu winnego
  • 2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
  • 1 płaska łyżka gorzkiego kakao
Krem:
  • 250g mascarpone
  • 4-5 łyżek śmietany 18%
  • 1/2  łyżki cukru pudru
  • 1,5 łyżki wiśniowego likieru/ niesłodzonego soku wiśniowego*
    * na przykład tego, który wydzieli się przy drylowaniu wiśni
Do tego:
  • 500g świeżych wiśni
  • 1 kostka gorzkiej czekolady
Sposób przyrządzenia:
Bezowe blaty:
1. Piekarnik nastaw na 150*C.
2. Białka i cukier puder umieść w misie i ubijaj nieustannie przez 10min. na najwyższych obrotach.
3. Kiedy masa zrobi się błyszcząca i kleista dodaj skrobię kukurydzianą i ocet - wymieszaj delikatnie przy pomocy szpatułki.
4. Dodaj kakao i wymieszaj szpatułką ( nie musi być dokładnie).
5. Podziel masę na pół.
6. Na 2 blachach wyłożonych papierem do pieczenia z każdej połowy uformuj okrąg o średnicy ok. 25cm.
7. Obie blachy z bezowymi podstawami piecz 45min w 150*C.
8. Gotowe bezy wyjmij z piekarnika i odstaw do całkowitego wystygnięcia.

Krem:
1. Mascarpone ubij z cukrem.
2. Do całości dodaj śmietanę i likier/ sok wiśniowy i wymieszaj dokładnie szpatułką.

Do tego:
1. Wiśnie umyj i pozbaw pestek.

Całość:
1. Na jeden z bezowych blatów wyłóż połowę śmietanowej masy i wyłóż połowę wiśni.
2. Na tak przygotowany blat połóż drugi i powtórz kolejne czynności.
3. Na sam wierzch zetrzyj kostkę czekolady.
4. Można również ozdobić listkami świeżej mięty.

Smacznego!































W akcji: Letnie owoce 2 W wiśniowym sadzie 2016

sobota, 16 lipca 2016

Budyniowy krem z chałwą i wiśniami

Bardzo pyszna rzecz!
Przekonałam się o tym odwiedzając pewnego dnia moją kumpelę z podstawówki :)
Dzięki Pani Mamie kumpeli, przepis wyniosłam stamtąd skrzętnie nakreślony na kartce.
Tym razem, kiedy to ona gościła u mnie, postanowiłam uraczyć ją tym samy kremem w odrobinę innej wersji.
( Wiecie, że D. długo musiała sobie przypominać ten specjał, którym mnie kiedyś poczęstowała u siebie? ;D )
Wtedy krem był podany z rodzynkami.
Ja dodałam do niego świeżych wiśni, na które sezon trwa w najlepsze, i orzechów laskowych.
Oczywiście wiadomo, że Panie Mamy robią wszystko na wysokim poziome, ale myślę, że i mój krem był dobry- w końcu korzystałam z oryginalnego przepisu! :D
Słodka kwaskowatość wiśni przełamała ciężki sezamowy smak chałwy, a budyń dodał kremowej konsystencji.
To taki deser, który kojarzy się z ciepłym, domowym kątem.
Świetny na lato!
Szczególnie wtedy, kiedy nie zawsze świeci słońce ;)
Dzielę się dzisiaj nim z Wami, bo uważam, że takie dobro nie może zostać zamknięte w szufladzie!
Możecie zajadać się nim, jak my- w czystej jego postaci, lub dodać do kruchych babeczek, jako wypełnienie lub muffin, jako topping :)
Spróbujcie koniecznie i rozpłyńcie się w chałwowej kremowości przy wiśniach.
Zaproście kumpele! :D




























Budyniowy krem z chałwą i wiśniami
Potrzebujesz:

  • 2 opakowania budyniu śmietankowego
  • 2 szklanki mleka
  • 2 łyżki cukru
  • 2 chałwy waniliowo- kakaowe
  • 150g masła
  • 1 szklanka wydrylowanych wiśni
  • garść orzechów laskowych
Sposób przyrządzenia:
1. Budynie ugotuj na mleku z cukrem i odstaw do wystudzenia.
2. Masło utrzyj w misce i miksując, partiami dodawaj do niego schłodzony budyń.
3. Do budyniowej masy dodaj rozkruszone chałwy i całość zmiksuj na pulchną masę.
4. Krem wykładaj do miseczek/ na babeczki i udekoruj sporą ilością połówek wiśni.
5. Orzechy niedbale posiekaj i posyp na wiśnie.

Smacznego!










































W akcji: W wiśniowym sadzie 2016 Letnie owoce 2

poniedziałek, 11 lipca 2016

Miseczka letniej zieleni o włoskich korzeniach

Lato pełną parą!
Razem ze swoimi wybuchowymi nastrojami, jakimi są gwałtowne burze i niemiłosierne upały przemierza nasz kontynent raźnym krokiem.
Myślę, że w tym roku prawie dorównuje impulsywności włoskiej kobiety ;)
Włochy - kolejna ciepła destynacja letnich wojaży!
Kraj makaronów i ukochanej przez wszystkich pizzy; ciepła, pięknych kobiet, przystojnych mężczyzn o kruczoczarnych włosach, serdeczności, romansów, cudownych winnic, architektury, artystów i gościnności.
W mojej kuchni też dzisiaj włosko, ale nieco spokojniej i łagodniej :)
Letnia ( w sezonie i temperaturze - bo podsmażony boczek jest najpyszniejszy na ciepło!) sałatka, jaką Was dzisiaj częstuję, jest zainspirowana dwoma bardzo włoskimi smakami.
Pierwszym z nich jest popularna na półwyspie przystawka: groszek z pancettą- u mnie w tej roli wystąpił pyszny i bogaty w witaminy rodzimy bób oraz wędzony boczek.
Drugi włoski smak to GREMOLATA- charakterystyczny dodatek składający się z natki pietruszki, czosnku i cytrynowej skórki.
Jest dodawany głównie do cielęciny duszonej w pomidorach i białym winie ( ossobuco), ale można go dodawać niemal do wszystkiego!
Warzywa i mięsa uwielbiają zgrywać z nim swoje smaki :)
Włoskie danie po polsku, a może polskie po włosku?
Sami zdecydujcie, próbując pysznej letniej sałatki w odcieniach zieleni o ciepłych i jednocześnie orzeźwiających smakach i aromatach.
Na pewno pełna witaminy C! :)
Avanti do kuchni! :D




























Zielona sałatka z gremolatą i boczkiem
Potrzebujesz:

  • 500g bobu
  • 500g cukinii ( 1 młoda)
  • 100g wędzonego boczku
  • 1 ząbek czosnku
Gremolata:
  • 1 łyżka natki pietruszki
  • 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
  • 1 ząbek czosnku
Do tego:
  • sól 
  • olej/ oliwa
Sposób przyrządzenia:
1. Bób ugotuj do miękkości w osolonej wodzie.
2. Boczek pokrój w drobną kostkę i usmaż na suchej patelni na złocisto.
3. Cukinię umyj i pokrój w kostkę ( ok. 1cm x 1cm- nie obieraz ze skórki! ), a czosnek w półplasterki.
4. Usmażony boczek zdejmij z patelni cedzakiem i odłóż do miseczki wyłożonej papierowym ręcznikiem.
5. Na wytopionym z boczku tłuszczu zrumień, a nawet delikatnie przypiecz cukinię i czosnek.
6. Ugotowany bób obierz z łupin.

Gremolata:
1. Połącz ze sobą posiekaną natkę pietruszki z otartą skórką z cytryny.
2. Dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek.
3. Przesiekaj ze sobą całość bardzo mocno i dokładnie dla połączenia się smaków.

Całość:
1. Cukinię i bób wsyp do miski.
2. Wymieszaj wszystko z gremolatą i posyp usmażonym boczkiem.
3. Dopraw do smaku solą i skrop oliwą/ olejem.

Smacznego!




środa, 6 lipca 2016

PROJEKT ŚNIADANIE: Owsianka jagodzianka

Dawno nic nie pisałam w tym śniadaniowym cyklu i wierzcie lub nie, często wietrzyłam o porankach lodówkę w poszukiwaniu śniadania i równie często (a już szczególnie w upalne dni) moje śniadanie stanowiła słodka i zimna kawa z mlekiem.
W ciepłe letnie poranki, kiedy na termometrze bladym świtem temperatura przekracza 20*C tyle mi w zupełności wystarcza.
Jakiś poranny brak weny, czy coś.- ale przecież właśnie z tego powodu powstała ta zakładka ;)

Oczywiście wiem, że pierwszy posiłek dnia jest najważniejszy, i że mój wyżej wymieniony jednoskładnikowy zestaw śniadaniowy jest niekoniecznie pro health, dlatego lecę, pędzę się poprawić!
Kiedy ostatnio wracając ze wsi, ciocia wręczyła nam 1,5 litra fioletowego szczęścia, od razu wiedziałam do czego je wykorzystam :D

Tak dawno nie jadłam owsianki!
A jagodowa to coś, co od dawna chodziło mi po głowie.
Jej ostateczny skład rodził się podczas przygotowywania.
Spokojnie mogę ją okrzyknąć najbardziej wyśmienitą owsianką jaką przygotowałam i jadłam w życiu! :D
Dodatek łyżki śmietany do całości złagodził leśną cierpkość jagód ( którą wyraźniej czuć, kiedy owoce są ciepłe) i nadał kremowości.
Te małe, czarne i kuliste owoce poprawią Wam wzrok, obniżą zły i podwyższą dobry cholesterol, uelastycznią naczynia krwionośne i wspomogą produkcję czerwonych krwinek.
To jedne z najlepszych przeciwutleniaczy!
Sezon na nie jest naprawdę niedługi, dlatego warto najeść się ich do woli, dopóki prężą się na krzaczkach i w słoikach u przydrożnych kupców :)
Czy jagodowe zbiory to nie wspaniały pretekst na wyprawę do lasu?
Jagodowe wycieczki w wakacje to jest coś!
A potem domowe ich zapasy na niejagodowe sezony no i owsianka...
Przepyszna i przepiękna w swoim kolorze, spróbujcie! :)





























Jagodowo- śmietankowa owsianka z orzechami
Potrzebujesz:
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/4 szklanki wody
  • 2,5 łyżki owsianych płatków górskich
  • 1/2 szklanki jagód + garść do posypania na wierzch
  • 1 łyżka śmietany 18%
  • garść orzechów nerkowca lub migdałów
  • 2 łyżki miodu
Sposób przyrządzenia:
1. Do garnuszka wlej mleko, wodę i dodaj płatki owsiane- ugotuj.
2. Gotową owsiankę zdejmij z palnika.
3. W misce lub głębokim talerzu mocno rozgnieć widelcem jagody.
4. Rozgniecione jagody zalej ugotowaną owsianką, dodaj śmietanę i dokładnie wymieszaj.
5. Orzechy niedbale posiekaj.
6. Na gotową owsiankę wyłóż posiekane orzechy, garść świeżych jagód i polej miodem.

Smacznego!









































 W akcji: Letnie owoce 2 W krainie miodem płynącej...

niedziela, 3 lipca 2016

Lipcowe mini ptysie

Zeszłoroczne urodziny mojej chrześnicy nauczyły mnie tego, że raczej nie przepada ona za tortami.
W tym roku weszłam z naręczem urodzinowych mini ptysi i właściwie nie mam pojęcia, czy jej smakowały, bo przy mnie nie zjadła ani jednego...ale super było to, że były dla niej i że urodzinowe ;)
Z ust tych, którzy spróbowali lipcowego deseru słyszałam przeciągłe mmmmmmm!, ponieważ tylko tyle są w stanie wydać z siebie usta pełne łakoci, żeby nie stracić słodkiej zawartości :)
Letnie mini ptysie są słodko-kwaśne.
Chrupiące na wierzchu i kremowe ale jednocześnie soczyste i orzeźwiające w środku.
Lekkie, idealne na popołudniowy poczęstunek w sezonie na porzeczki.
I mieszczą się w dłoni!
Czas odwrócić wzrok ku porzeczkom, bo właśnie nadszedł ich czas na wydymanie małych brzuszków w naszych kuchniach...
U mnie pławiły się przy okazji w cytrynowym kremie, może u Was też zagoszczą w takim wydaniu? :D
Nie przedłużam już, żebyście sami mogli ocenić ich letniość, lekkość, prostotę i smak :)
Biegnijcie po porzeczki!








































Mini ptysie z cytrynowym kremem i porzeczkami
Potrzebujesz:

  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 200g mascarpone
  • 2 kopiaste łyżki cukru pudru
  • 3 łyżki śmietany 18%
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • skórka otarta z 1/2 cytryny
  • ok. 1 szklanka czerwonych porzeczek
  • cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
1. Z gotowego ciasta francuskiego wycinaj szklanką krążki.
2. Wycięte krążki układaj na blasze do pieczenia lub w metalowej formie na muffiny i piecz 8-10min w 210*C.
3. Mascarpone wymieszaj ze śmietaną, skórką i sokiem z cytryny oraz 2 łyżkami cukru pudru - niech powstanie gładki krem.
4. Ostudzone ptysie przekrawaj w poprzek na pół.
5. Jedną z ptysiowych części pokryj warstwą cytrynowego kremu, ułóż na niej świeże porzeczki (ok. 1 łyżeczki na 1 ptysia) i przykryj górną częścią ptysia.
6. Posyp z wierzchu cukrem pudrem.

Smacznego!











































W akcji: Letnie owoce 2

wtorek, 28 czerwca 2016

Truskawkowe orzeźwienie

Podobno w upały najlepiej pić gorącą herbatę.
W krajach o suchym klimacie gorąca, słodka herbata i ubrania z długim rękawem/ nogawkami pomagają organizmowi lepiej się chłodzić poprzez większą ilość wydzielanego potu, który odbiera skórze nadmiar ciepła.
W naszym klimacie aż tak dobrze ten sposób się nie sprawdza z powodu bardziej wilgotnego klimatu, dlatego częściej chłodzimy się zimnymi napojami i kąpielami wodnymi :)
Co prawda daje nam to krótkotrwałe uczucie ochłodzenia, ale za każdym razem jest pyszne i przynosi ogromną ulgę :)
Lemoniady świetnie się tutaj sprawdzają!
U mnie truskawkowa.
Z miłości do truskawek i na pyszny początek końca sezonu na te owoce.
Jeśli nie w upalny dzień, to na pewno wspaniale sprawdzi się wieczorem, kiedy powietrze staje się lżejsze, a ziemia bierze głęboki oddech po lejącym się z nieba żarze.
Na balkonie, tarasie, w ogrodzie lub w wygodnym fotelu.
Z samym sobą lub w gronie przyjaciół.
Wyśmienita!
No to chlup! :)








































Truskawkowa lemoniada
Potrzebujesz:

  • 100g truskawek
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 2-3 łyżki miodu ( u mnie miód z mniszka)
  • 600ml chłodnej wody
  • kostki lodu
  • kilka świeżych truskawek do podania
Sposób przygotowania:
1. Truskawki pozbaw szypułek.
2. Owoce zmiksuj/ zblenduj na gładki sos razem z miodem ( ilość zależy od słodyczy truskawek) i sokiem z cytryny.
3. Lemoniadową bazę rozcieńcz wodą i wymieszaj dokładnie.
4. Podawaj z kostkami lodu i pokrojonymi na ćwiartki świeżymi owocami ( wzmocni to smak lemoniady)

Smacznego! 

Ta lemoniada może być też świetną podstawą dla letnich drinków.
Dodajcie do niej szampana, a całość zamieni się w wykwintny trunek końca czerwca! :) :)







































Strawberry lemonade
Ingredients:
  • 100g strawberries
  • 2 tablespoons lemon juice
  • 2-3 tablespoons honey (I used dandelion honey)
  • 600ml cold water
  • ice cubes
  • a few fresh strawberries to serve
Method:
1. Remove the stalks from the strawberries.
2. Blend the fruit into a smooth sauce with honey (the amount depends on the sweetness of the strawberries) and lemon juice.
3. Dilute the lemonade base with water and mix thoroughly.
4. Serve with ice cubes and fresh fruit cut into quarters (this will enhance the flavor of the lemonade)

Enjoy!

This lemonade can also be a great base for summer drinks.
Add some champagne to it and the whole thing will turn into an exquisite drink for the end of June! :) :)










W akcji: W krainie miodem płynącej... Lemonade Day

piątek, 24 czerwca 2016

Lekki krem warzywny, przy którym stać w upały nie trzeba

Czym prędzej przybywam podzielić się z Wami cudowną i lekką zupą krem.
W takie upalne dni jak dzisiaj, nikomu nie chce się stać przy przysłowiowych garach...a przecież zupy w zasadzie robią się same ;)
Wróciłam dzisiaj do domu niemalże w stanie płynnym bez żadnego pomysłu na obiad.
Podstawowym warunkiem, jakie powinien spełniać posiłek przy takich temperaturach to lekkość i najlepiej, żeby szybko można go było przygotować.
Z lodówki wyciągnęłam trzy ostatnie marchewki i ostatniego młodego buraczka, którego brać wcześniej trafiła do botwinki.
Nie może się zmarnować!
Szybko obrałam i ugotowałam warzywa.
Zrumieniłam nasiona, żeby można było coś w tym kremie chrupnąć.
Do tego delikatny aromat rozmarynu...
Wyszło pysznie!
Lekki letni posiłek z lodówkowych warzywnych ostatków :)
Młode warzywa są w smaku dużo delikatniejsze i słodsze, dlatego zupa miała naprawdę lekką konsystencję i smak lata.
Ogromnie Wam ją polecam na te upalne dni! :)




























Lekka zupa krem z młodych warzyw korzeniowych z rozmarynem
Potrzebujesz:
  • 1 cebulę
  • 350g młodych ziemniaków
  • 3 młode marchewki
  • 1 młody burak
  • gałązka świeżego rozmarynu / 2/3 suszonego
  • 675ml wody (ok. 2,5 szklanki)
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1,5 łyżeczki masła
  • sól
  • pieprz
  • szczypta cukru
  • łyżeczka soku z cytryny
  • 3 łyżki łuskanego słonecznika
  • 1 łyżka nasion siemienia lnianego
  • jogurt naturalny do podania
Sposób przyrządzenia:
1. Cebulę obierz, pokrój w kostkę i zeszklij na oliwie z oliwek.
2. Warzywa obierz, pokrój na mniejsze kawałki i ugotuj w wodzie - ok. 20min.
3. Do ugotowanych warzyw ( nie odlewaj wywaru!) dodaj zeszkloną cebulę, oberwane igiełki rozmarynu, sos sojowy i masło.
4. Całość zblenduj/ zmiksuj na gładki krem.
5. Do zupy dodaj cukier i sok z cytryny - wymieszaj dokładnie.
6. Dopraw do smaku solą i sporą ilością pieprzu.
7. Nasiona lnu i słonecznika upraż na suchej patelni.
8. Podawaj zupę posypaną prażonymi nasionami i kleksem jogurtu naturalnego.

Smacznego!



piątek, 17 czerwca 2016

Łyżeczka słodkiego Czerwca z truskawką

Musicie przyznać, że nie ma to jak słodka i soczysta truskawka w sezonie.
Czekam na nie niecierpliwie przez cały rok, szczególnie na te z babcinego ogródka :)
A kiedy już zagoszczą w kuchni - to siedzą tam do samego końca sezonu!
Wiadomo, że najpyszniejsze są prosto z krzaczka, albo podjadane z kobiałki w drodze powrotnej z rynku...potem można dodać tylko śmietanę bądź jogurt i odrobinę cukru- mniam!
Truskawki są tak wspaniałymi i uniwersalnymi owocami, że można dodawać je do naprawdę przeróżnych potraw!
Na słodko i na słono.
Tym razem przykryłam je puszystym musem z białej czekolady.
Do tego mięta.
Lekkość, słodkość i letniość - właśnie to odnajdziecie w każdej czerwcowej łyżeczce tego deseru.
Porcje są niewielkie ale w zupełności wystarczają by zaspokoić drugośniadaniowe lub poobiednie zapotrzebowanie na kremową słodycz i truskawki ;)
Polecam go Wam ogromnie!
Calusieńkim podniebieniem :D







































Puszysty mus z białej czekolady z miętą i truskawkami
Potrzebujesz:

  • 125g mascarpone
  • 100g białej czekolady
  • 1 białko jaja kurzego
  • 10 listków świeżej mięty ( lub więcej- mniej w zależności od intensywności smaku i upodobań)
  • ok. 20 podobnej wielkości truskawek
Sposób przyrządzenia:
1. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej i wymieszaj mascarpone na gładką masę- odstaw do ostudzenia.
2. Białko ubij na sztywno i wymieszaj delikatnie z ostudzoną masą czekoladową.
3. Liście mięty poszatkuj najdrobniej, jak możesz i domieszaj do masy.
4. Przygotuj 4 niewielkie naczynia ( kokilki/ słoiczki) i na dno każdego ułóż po 3 pokrojone truskawki.
5. Przykryj truskawki warstwą musu i na wierzch każdej porcji ułóż po 2 pokrojone owoce.
6. Schłodź w lodówce minimum 30min.

Smacznego!


































W akcji: Milion smaków truskawek - edycja trzecia

wtorek, 14 czerwca 2016

Z ŁĄKI NA TALERZ: Babeczki z kremem z kwiatów czarnego bzu i morelami

Czerwiec to wspaniały miesiąc!
Obfituje w tyle pyszności, że czasem nie wiadomo za co się najpierw złapać, żeby przypadkiem nie przegapić sezonu na całą resztę :)
Razem z mamą chwyciłyśmy jako pierwsze kwiaty czarnego bzu.
Po piękne, kremowe baldachy wybrałyśmy się na rowerach wiejską drogą.
Obok koła biegł zdyszany pies ( bo słońce grzało w pełni, a on jeszcze taki nieogolony był! ), a na bagażniku wiklinowy kosz na kwiatowe cuda.
Przejażdżka wspaniała, kosz pełen kwiecistych baldachów!
Mają w sobie tyle dobrego i taką wspaniałą moc zdrowotną, że na pewno maczała w nich palce jakaś polna nimfa ;)

Np: działają antywirusowo, wzmacniają odporność, stabilizują krwiobieg, uśmierzają bóle głowy,

wychwytują wolne rodniki oraz przyspieszają przemianę materii i łagodzą stany zapalne skóry.

A to tylko nieliczne z ich genialnych właściwości!
Postanowiłam zawrzeć to wszystko w słodkiej przekąsce w postaci kruchych babeczek.
Smak kwiatów czarnego bzu odnajdziecie tu w pysznym i delikatnym kremie.
Do tego najwspanialsze, słodkie i pyszne świeże morele, które są absolutnymi mistrzami rodzimych owoców w działaniu antynowotworowym!
( Tu mogą posypać się ochy i achy ;P)
Ten deser jest prosty, stosunkowo szybki w przygotowaniu i naprawdę bardzo prosty :)
Smak i aromat słonecznego Czerwca w kruchej, mieszczącej się w dłoni babeczce...
Spróbujcie koniecznie, jeśli tylko macie dostęp do tych wspaniałych jadalnych kwiatów oddalonych od ruchliwych ulic i większych miast - to bardzo ważne!




























Babeczki z kremem z kwiatów czarnego bzu i morelami
Potrzebujesz:
Ciasto:
  • 125g schłodzonej margaryny
  • 225g mąki pszennej
  • 75g cukru
  • 1 jajko
Krem:
  • 250g mascarpone
  • 6 baldachów kwiatów czarnego bzu
  • 1/4 szklanki wody
  • 2,5 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka oberwanych kwiatków z baldachu czarnego bzu
  • 5 świeżych moreli
Sposób przyrządzenia:
Ciasto:
1. Margarynę pokrój na mniejsze kawałki.
2. Dodaj do niej resztę składników i szybkimi ruchami zagnieć gładkie ciasto.
3. Ciasto uformuj w kulę, zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na ok. 30min.
4. Po tym czasie wyłóż ciastem foremki do babeczek, ponakłuwaj widelcem i piecz 10min. w 180*C.

Krem:
1. Do garnka wlej 1/4 szklanki wody, dodaj 2,5 łyżki cukru i podgrzewaj na małym ogniu, aż cukier się rozpuści.
2. Do cukrowego syropu włóż kwiaty czarnego bzy baldachami do dołu i ogonkami do góry, tak, żeby białe kwiatuszki w całości były zanurzone w syropie - podgrzewaj na małym ogniu przez ok.5-7min.
3. Wyjmij kwiaty, zdejmij garnek z palnika i pozwól delikatnie przestygnąć - przez ok. 1min, dłuższe stygnięcie sprawi, że syrop zaschnie.
4. Syrop wymieszaj z serkiem mascarpone.
5. Do całości wmieszaj łyżeczkę świeżo oberwanych kwiatków.
6. Morele umyj, pozbaw pestek i pokrój w drobną kostkę.

Całość:
1. Upieczone i wystudzone podstawy babeczek wypełnij pokrojonymi morelami.
2. Na wierzch kładź po 1,5 łyżeczki bzowego kremu.

Smacznego!
































W akcji: Czerwiec miesiącem kwiatu bzu czarnego

sobota, 11 czerwca 2016

Tymiankowa tarta z botwiną dumą wiosennej kuchni

Przynajmniej dumą mojej Kuchni :)
I to jaką!
Podchodziłam do niej kilka razy, ale za żadnym nie udało mi się uzyskać smaku, który wymyśliłam sobie w głowie.
Z burakiem ćwikłowym, czy z botwiną?
Najpierw blanszować, czy nie?
Kroić, czy trzeć?
Za twarde, za słone, zbyt mało wyraziste...i tak metodą prób i błędów W KOŃCU znalazłam brakujące elementy, niepotrzebne odstawiłam i smak jaki rozlał się po moich kubeczkach smakowych sprawił, że z polikami wypchanymi po brzegi ową tartą, wydarłam się w kuchenne przestworza soczystym BINGO!
W tym momencie mój pies posłał mi niewybredne spojrzenie, wciągając przy okazji okruchy z podłogi, które opuściły z impetem moje usta w radosnym uniesieniu...
Całość wzbogaciłam serem bałkańskim z owczego mleka.
Twardym, bardzo wyrazistym w smaku, z solanki.
Czekałam na moment, kiedy będę mogła go wykorzystać i głównie do tego potrzebowałam tej tarty :)
Feta spokojnie może go tutaj zastąpić - będzie pysznie!
Oprócz całej swojej wspaniałości smakowej, botwina zawiera mnóstwo soli mineralnych i błonnika.
Czy jest coś, co jeszcze powstrzymuje Was przed jej wypróbowaniem?
Siekajcie buraczane liście, czas ucieka! :D




























Tymiankowa tarta z botwiną, karmelizowaną cebulą i serem bałkańskim
Potrzebujesz:
Ciasto:

  • 120g zimnej margaryny
  • 220g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 3 gałązki świeżego tymianku/ 1/3 łyżeczki suszonego tymianku
Farsz:
  • 2 średnie cebule 
  • pęczek botwiny
  • 1/2 łyżki miodu
  • 1 łyżka wody
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia
Zalewa:
  • 2 jajka
  • 150ml mleka
  • sól
  • 3 gałązki świeżego tymianku/ 1/3 łyżeczki suszonego tymianku
  • pieprz
Do tego:
  • ser bałkański z owczego mleka z solanki/ feta
Sposób przyrządzenia:
Ciasto:
1. Margarynę pokrój w niewielką kostkę i połącz ją z pozostałymi składnikami ciasta.
2. Z gałązek tymianku oberwij listki i dodaj je do ciasta.
3. Szybkimi ruchami zagnieć wszystko na gładkie ciasto, uformuj kulę i zawiń w folię spożywczą.
4. Włóż do lodówki na 30min.

Farsz:
1. Cebule obierz i pokrój w półplasterki.
2. Zeszklij na oleju i dopraw solą.
3. Kiedy cebula zmięknie dodaj łyżkę wody i miód - podgrzewaj mieszając do rozpuszczenia się miodu.
4. Buraczki z botwiny obierz i pokrój na półplasterki - dodaj do podsmażającej się w miodzie cebuli.
5. Liście i łodygi botwiny pokrój w 2cm paski/ kawałki.
6. Patelnię z cebulą i buraczkami zdejmij z palnika.
7. Do gorących warzyw dodaj pokrojone liście i łodygi botwiny - przemieszaj ze sobą i dopraw sporą ilością pieprzu.

Zalewa:
1. Jajka rozmieszaj z mlekiem do jednolitego koloru.
2. Dopraw solą, pieprzem i dodaj listki tymianku oberwane z gałązek.

Całość:
1. Zimne ciasto rozwałkuj i dokładnie wyłóż nim formę do tarty wcześniej posmarowaną masłem i wysypaną bułką lub wyłożoną papierem do pieczenia.
2. Ciasto ponakłuwaj widelcem i piecz 10min. w 180*C.
3. Gotowe ciasto wyjmij z piekarnika ( nie wyłączaj go!) i nałóż farsz równomiernie.
4. Całość zalej masą jajeczną.
5. Piecz w 170*C przez 30min.
6. Podawaj posypaną serem.

Smacznego! :)




























Thyme tart with young beets, caramelized onion and Balkan cheese
Ingredients:
Pastry:
  • 120g of cold butter
  • 220g wheat flour
  • 1 egg
  • 1/2 teaspoon of salt
  • 3 sprigs of fresh thyme / 1/3 teaspoon dried thyme
Stuffing:
  • 2 medium onions
  • a bunch of young beets with leaves
  • 1/2 tablespoon of honey
  • 1 tablespoon of water
  • salt
  • pepper
  • oil for frying
Egg mass:
  • 2 eggs
  • 150ml of milk
  • salt
  • 3 sprigs of fresh thyme / 1/3 teaspoon dried thyme
  • pepper

Additionally:
  • brine Balkan cheese of sheep's milk / feta
Method:
Pastry:
1. Cut butter into small cubes and combine it with the remaining crust ingredients.
2. Trim the thyme leaves of sprigs and add them to the dough or add dried thyme.
3. Quickly knead until a smooth dough, shape a ball and wrap it in a food foil.
4. Put in the fridge for 30 minutes.

Stuffing:
1. Peel onions and cut into half slices.
2. Fry on a pan with oil until soft and season with salt.
3. Add a tablespoon of water and honey - cook, stirring to dissolve the honey.
4. Peel young beets and cut into half slices - add to the honey onion.
5. Cut leaves and stalks of young beets in 2cm stripes / pieces.
6. Take the pan with onion and beets off from burner.
7. Add cut leaves and stalks to hot vegetables - mix together and season with a lot of pepper.

Egg mass:
1. Mix well the eggs together with milk.
2. Season with salt, pepper and add the leaves of the thyme.

Whole:
1. Roll up the dough and place it prcisely in a tart mold lined with baking paper or greased with oil and sprinkled with some flour.
2. Make plenty of holes in pastry with a fork and bake 10min. at 180 * C.
3. Remove the crust from the oven (do not turn it off!) and put on the stuffing evenly.
4. Pour carefully in the egg mass.
5. Bake at 170 * C for 30 minutes.
6. Serve sprinkled with Balkan cheese or feta cheese.

Enjoy!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...