Na wstępie musicie wiedzieć, że zdjęcia do tego wpisu były robione przy okazji...średnio się do nich wtedy przygotowałam i nie za bardzo miałam pomysł na kadr, a chciałam je już mieć.
Dlatego możecie odnieść wrażenie, że w tym małym rondelku nie kryje się nic specjalnego, a tymczasem jest to jedno z moich najpyszniejszych truskawkowych odkryć w tym sezonie! :)
Relish truskawkowy z chili, czyli zagotowane truskawki z dodatkiem octów, cukru i świeżego chili to jest absolutne niebo na podniebieniu!
Możecie wykorzystać do jego przygotowania nawet te truskawki, które maja już swoją jędrność i kształt za sobą ale wciąż nadają się do zjedzenia, a regulacja kwaśności i ostrości leży całkowicie w Waszych rękach.
Do tego jeszcze odrobina miodu dla zharmonizowania smaku i można podawać!
Do wszelkich desek serów i wędlin (najlepiej tych podwędzanych i pieczystego), jako dodatek do deserów, gofrów, czy kanapek z kozim serem i gotowanym buraczkiem.
Jeżeli macie jeszcze truskawki, koniecznie zachomikujcie je na szare i chłodne miesiące właśnie w postaci tego relishu z chili.
Tak moi drodzy smakuje letnie śniadanie na trawie ♥
Relish truskawkowy z chili
Potrzebujesz:
- 450g struskawek
- 1 czerwone chili / 1,5 łyżeczki płatków chili
- 145 g cukru
- 50ml octu jabłkowego
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka miodu
- 450g strawberries
- 1 red chili / 1.5 teaspoon chili flakes
- 145 g of sugar
- 50ml apple cider vinegar
- 2 tablespoons of balsamic vinegar
- 1/2 teaspoon of salt
- 1 teaspoon of honey
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz