sobota, 23 kwietnia 2016

Cypryjski oscypek, czyli halloumi- na grzankach

Moje porównanie w tytule pewnie dla niektórych jest dość odważne, ale biorąc pod uwagę konsystencję sera halloumi, jego słonawy smak i to, że zdarza mu się trzeszczeć między zębami, pozwoliłam sobie zestawić go z naszym wspaniałym i niepodrabialnym oscypkiem.
Wytwarzany głównie z mleka owczego lub mieszanki owczego, krowiego i koziego, ser halloumi jest wielką dumą Cypryjczyków.
Serio!
Przeciętny Cypryjczyk zjada 8 kg tego specjału rocznie!
Nic dziwnego!
Jest naprawdę bardzo smaczny, a przy tym może zachwycić często spotykanym połączeniem go z miętą :)
Tak, jak naszego oscypka, cypryjski ser często podaje się grillowany.
Zrobiłam tak i ja!
A do tego grillowane paski cukinii o słodkawym smaku i szybkie a'la pesto z pietruszki i mamy tak genialną całość na chrupiącej grzance, że szkoda tylko o tym czytać :D
Musicie spróbować koniecznie tego lekkiego dania!



























Grillowany ser halloumi na grzankach z grillowaną cukinią i pietruszkowym pesto
Potrzebujesz:

  • 1 ser halloumi
  • 1 młodą cukinię
  • kilka kromek- ok. 5-  pszennego chleba ( na grzanki)

  • 1/2 pęczka pietruszki
  • 1 duży ząbek czosnku
  • szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki skórki otartej z cytryny
  • 1 łyżeczka oleju
  • 2 łyżeczki łuskanego słonecznika
Sposób przyrządzenia:
1. Na rozgrzanej patelni grillowej ułóż pokrojony w plastry o grubości ok. 0,5cm ser halloumi.- grilluj z dwóch stron na złoty kolor.
2. Cukinię umyj i przy pomocy obieraczki do warzyw  krój cukinię wzdłuż w cienkie plastry.
3. Kromki chleba również zgrilluj na chrupko lub opiecz w piekarniku ( 10min-150*C)
4. Cukiniowe paski grilluj lekko po obu stronach.
5. W moździerzu* umieść czosnek, sól oraz sok i skórkę z cytryny- wszystko utłucz na pastę.
6. Pietruszkę drobno posiekaj i dodaj do czosnkowej pasty razem ze słonecznikiem i olejem- utłucz do połączenia się składników ( do rozmiażdżenia słonecznika)
7. Na ciepłe grzanki wykładaj grillowane paski cukinii i gorący ser- dodaj na czubek trochę pesto.
8. Na koniec możesz całość dodatkowo skropić odrobiną soku z cytryny.

*Zamiast moździerza możesz użyć blendera lub robota kuchennego- wtedy będzie bardziej miałkie.

Palce lizać! :D




wtorek, 12 kwietnia 2016

PROJEKT ŚNIADANIE: Chrupiąca sałatka z mozzarellą i ziołowym dressingiem balsamicznym

Im więcej wiosny za oknem, tym więcej wiosny pojawia się na naszych talerzach.
Coraz częściej i w coraz większych ilościach zaczynają nam towarzyszyć warzywa, które mają w sobie coraz więcej słońca i TEGO smaku, którego głębia wciągu jesiennych i zimowych miesięcy znacznie się wypłyca.
A przecież, nie ma to jak dobrze zacząć dzień z czymś pysznym! :)
Dlatego pędzę podzielić się z Wami przepisem na jedną z moich ulubionych śniadaniowo- przekąskowo- kolacyjnych sałatek.
Jest pełna warzyw, co sprawia, że oprócz różnorodności w smaku, mamy też różnorodność witamin i wartości odżywczych...w tym witaminy D3, jeśli tak jak ja, użyjecie kiełków słonecznika, które sporo jej w sobie zawierają.
Do tego mięciutkie i mleczne kawałki mozzarelli i wspaniały dressing, który zmienia poprzerzucane ze sobą warzywa z serem w spaniałą i kompletną całość! :D
Ach! Jest jeszcze żurawina!
Malutka słodycz jeszcze bardziej podbijająca mak sałatki, a przy tym pełna witamin z grupy B.
Do sałatki możecie dodać więcej różnych warzyw, niż ja podałam w przepisie, bo prawdę mówiąc, ona nigdy nie wychodzi taka sama, ponieważ przeważnie zawiera w sobie to, co akurat znajduje się w lodówce ;)
Polecam spróbować z papryką, zielonym ogórkiem lub surową pieczarką, czy cukinią.
Cały sekret kryje się w dressingu!
Ale co tu dużo pisać, czas ją w końcu schrupać! :D








































Chrupiąca sałatka z mozzarellą i ziołowym dressingiem balsamicznym Potrzebujesz:
  • 1 kulkę mozzarelli
  • 2-3 pomidory
  • ok. 5 rzodkiewek
  • 4 liście sałaty lodowej
  • 6 suszonych pomidorów z oleju
  • garść ulubionych kiełków ( u mnie kiełki słonecznika)
  • 1/2 łyżki suszonej żurawiny
Dressing:
  • 2 łyżki oleju lub oleju z zalewy od suszonych pomidorów
  • 3/4 łyżeczki octu balsamicznego
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1/3 łyżeczki granulowanego czosnku
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
Sposób przyrządzenia:
1. Mozzarellę odsącz z zalewy i pokrój w kosteczkę.
2. Pomidory umyj i pokrój kosteczkę.
3. Rzodkiewkę pokrój w cienkie talarki, a suszone pomidory w paski.
4. Wymieszaj ze sobą pokrojone warzywa i dodaj ser.
5. Dodaj porwane liście sałaty, kiełki i przesiekaną żurawinę- wymieszaj.

Dressing:
1. Wszystkie składniki bardzo dokładnie ze sobą wymieszaj.
2. Polej dressingiem sałatkę.

Smacznego!









































W akcji:
Na przednówku na wzmocnienie

sobota, 9 kwietnia 2016

Trochę marchwiowej historii i słonecznych placuszków

Marchew- królowa polskiej ( i nie tylko) kuchni!
Do czego to jej nie dodajemy!
Robimy z niej surówki do obiadu, wyciskamy soki, dodajemy do zup i sosów, chrupiemy na surowo, a nawet wypiekamy z nią ciasta!
Bez niej nasza narodowa sałatka warzywna jest absolutnie niekompletna.
Jak podaje internet kolebką tego warzywa jest Południowo- Zachodnia Azja, a pierwsze marchewki były w kolorze głębokiego fioletu i miały gorzki smak.
Z czasem pojawiały się odmiany o słodszym i łagodniejszym smaku.
Do XIIw. marchew była znana tylko w kolorach białym i żółtym, pomarańczowe pojawiły się znacznie później i ich kolor nie jest przypadkowy!
Marchewki w kolorze pomarańczowym zostały wychodowane przez Holendrów w XVIIw na cześć rodziny królewskiej, której kolorem był właśnie pomarańczowy.
Dziś marchew ma ponad 60 odmian, kilka kolorów i kształtów i jest hodowana na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy.
Ciekawostką jest, że legenda o właściwościach marchewki, które poprawiają wzrok w ciemnościach, pojawiła się w czasie II wojny światowej, kiedy jeden z brytyjskich wojskowych, chcąc ukryć najnowszą technologię do wykrywania wrogich samolotów, mówił, że jego żołnierze jedzą bardzo dużo marchewki i dzięki temu w nocy widzą tak, jak za dnia.
O jej świetnych działaniu na cerę, oczy i ogólne zdrowie, chyba nie muszę wspominać? :)
Marchew to istna sakiewka pełna witamin i minerałów!
Zawiera witaminy A, E, K, C, B6, do tego między innymi: wapń, fosfor, potas i sód- które w takim poprzeplatanym pogodami w kratkę Kwietniu, przydadzą i wzmocnią nas podwójnie! :D
Zawarty w niej beta- karoten opóźnia powstawanie zmarszczek, wzmacnia odporność, wspomaga leczenie trądziku i poprawia wygląd i kolor skóry.
Do całej tej warzywnej historii załączam Wam powstałe w Kuchni ziołowe placuszki z marchewki.
Są przepyszne, zdrowe i sycące, a cytrusowy dip podkreśla smak marchwi.
Obieraczki w dłonie!
To wspaniałe warzywo czas przerobić na placki! :D




























Ziołowe placuszki z marchewki z cytrusowo-jogurtowym dipem- bezglutenowe
Potrzebujesz:

  • 500g marchwi
  • 1 cebula
  • 2 jajka
  • 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
  • 1,5 łyżeczki mielonej kolendry
  • 1,5 łyżeczki granulowanego czosnku
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • olej do smażenia
Dip:
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego
  • 1 mały ząbek czosnku
  • 1 łyżka soku z pomarańczy/ lub pół łyżeczki pomarańczowego pyłku
  • 1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
  • sól do smaku
Sposób przyrządzenia:
1. Marchew zetrzyj na tarce o średnich oczkach.
2. Cebulę pokrój w drobną kostkę.
3. Wymieszaj ze sobą warzywa i dodaj pozostałe składniki- połącz dokładnie.
4. Placuszki smaż na złoty kolor z dwóch stron- uważaj, żeby nie były zbyt grube!

Dip:
1. Do miseczki wlej jogurt.
2. Przeciśnij do niego przez praskę czosnek.
3. Dodaj sok z pomarańczy i cytrynową skórkę.
4. Dopraw solą do smaku.

Smacznego!








































W akcji:

Na przednówku na wzmocnienie

sobota, 2 kwietnia 2016

PROJEKT ŚNIADANIE: Domowy krem czekoladowy z daktyli

Znam kilka osób, które nie przepadają, albo w ogóle nie lubią czekolady.
Pomimo wielu podjętych prób, nie udało mi się ich zrozumieć.
Nic to!
Ja jestem fanką czekolady i myślę, że (na nieszczęście swojej talii i bioder) pozostanę nią do końca swoich dni.
Zawiera magnez, podnosi poziom endorfin w organizmie i w ogóle jest przyjemnością dla podniebienia pod warunkiem, że nie zawiera zbyt dużej ilości tłuszczu i zbyt dużo cukrów...
Ulubienica dzieci i zmora dentystów :)
Przemierzając ostatnio internetowe otchłanie natknęłam się na dużo zdrowszy...a na pewno mniej inwazyjny odpowiednik uwielbianej przez malców i starszych nutelli.
Zaintrygowana, postanowiłam zrobić i swoją wersję daktylli!
Właśnie tak!
Podstawą tego czekoladowego smarowidła są suszone daktyle, które zapewniają słodycz, co sprawia, że cukier jest absolutnie zbędny.
Taki przysmak na porannym stole ściągnie każdego śpiocha z łóżka ;)
Tak jak przy domowym maśle orzechowym i w tym wypadku jest potrzebny mocny sprzęt w postaci dobrego blendera lub robota kuchennego.
No to do dzieła, pora podnieść poziom endorfin! :D










































Daktylla- krem czekoladowy z suszonych daktyli
Potrzebujesz:

  • 200g suszonych daktyli
  • 45g gorzkiego kakao
  • 1/4 szklanki mleka
Sposób przyrządzenia:
1. Daktyle umieść w misce, zalej ciepłą, przegotowaną wodą i namaczaj je przez ok. 3-4h.
2. Namoczone daktyle odsącz z wody.
3. Dodaj do nich kakao i mleko i miksuj/ blenduj tak długo, aż uzyskasz konsystencję pasty/ kremu.
4. Jeśli jednak krem będzie za mało słodki możesz dosłodzić go odrobiną miodu.
5. Gotowy krem przełóż do słoiczka- przechowuj w lodówce.

Smacznego!






środa, 30 marca 2016

Multi-kulti

Po wielkanocnym przejedzeniu ( zaiste, kilka wieczności spędzę w piekle za obżarstwo) pora chwilę przystopować, chociaż wciąż chętnie sięgam po świąteczne pozostałości z lodówki.
Żeby się nie zmarnowały, rzecz jasna.
No i to wszystko jest takie pyszne! ;D
I ciężko sobie odmówić, tego ostatniego kawałka mazurka, albo plasterka maminej pieczeni z cynamonem.
A jeszcze ciężej pozbyć się później tych wszystkich nieprzyjemnych dolegliwości żołądkowych...zanim zacznę, spojrzę jeszcze tęsknym wzrokiem w stronę sernika i białej kiełbaski...z chrzanem...
I tak to się ciągnie, dopóki wszystko się nie pokończy.
Stop, stop, stop!
Święta świętami i pyszności pysznościami, ale żołądek ma jednak jakieś swoje ograniczenia.
Dlatego w ramach dbania o niego, coby jeszcze długo mi posłużył ( zanim zacznę się tułać po piekielnych czeluściach) przygotowałam pyszny, witaminowy koktajl, który nas odświeży i zdrowo wzmocni :)
Jest świetny również na okres przesilenia wiosennego, które często niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie.
Mój koktajl z racji liczby osób spożywających był zrobiony z połowy porcji, ale Wam wrzucam pełne składniki :)
Porcja dla całej rodziny!



























Wieloowocowy koktajl z imbirem
Potrzebujesz:

  • 1 kiwi
  • 1 pomarańcza
  • 1 banan
  • 1 jabłko
  • kilka kropel soku z cytryny
  • 1/3 łyżeczki mielonego imbiru
  • 500ml wody
Sposób przyrządzenia:
1. Wszystkie składniki umieść w blenderze i zmiksuj na koktajl.

Smacznego!


sobota, 26 marca 2016

Polski sos wielkanocny

Dla mnie absolutny MUST HAVE na wielkanocnym stole.
Cały rok czekam na ten niewielki dodatek do świątecznych potraw.
Kiedyś pojawił się na naszym stole jako kulinarny eksperyment i od tego czasu nie ma bez niego wielkanocnego śniadania :D
Faktem jest, że przecieranie jajek przez sitka wymaga odrobiny więcej czasu i nie jest to ciekawy etap przygotowywania sosu, ale gdy tylko uda Wam się przez niego przebrnąć, reszta pójdzie jak po przysłowiowym maśle i przy następnych razach będzie dużo szybciej i łatwiej! :D
A jestem przekonana, że będą następne razy, jak u mnie! :)
Zapewniam jednak, że więcej, jak 20min przyrządzanie tego sosu nie zajmie :)
Do jajek, kiełbas i wędlin.
Prze-py-szny!









































Polski sos wielkanocny
Potrzebujesz
:
  • 250ml śmietany
  • 3 jaja ugotowane na twardo
  • 3 łyżki stołowe posiekanego szczypiorku
  • 1 łyżka stołowa posiekanego koperku
  • 1 łyżka chrzanu ( lub więcej, jeśli wolisz bardziej pikantnie)
  • sok z 1/4 cytryny
  • sól i cukier do smaku
Sposób przyrządzenia:
1. Do miski wlej śmietanę.
2. Przez drobne sitko przetrzyj do śmietany jajka- dzięki temu sos jest lekki i puszysty.
3. Dodaj szczypiorek, koperek, chrzan, sok z cytryny- wszystko dokładnie wymieszaj.
4. Dopraw solą i cukrem do smaku.
5. Wstaw do lodówki na ok. 1h dla 'przegryzienia się' smaków.


Smacznego!




Polish Easter sauce
Ingredients:

  • 250ml of cream
  • 3 cooked hard eggs
  • 3 tablespoons chopped chives
  • 1 tablespoon chopped dill
  • 1 tablespoon horseradish (or more, if you prefer more spicy)
  • juice of 1/4 lemon 
  • Salt and sugar to taste

Method:
1. Pour cream into the bowl.
2. Through a small strainer, rubeggs to the cream - so the sauce is light and fluffy.
3. Add chives, dill, horseradish, lemon juice - mix well.
4. Season with salt and sugar to taste.
5. Put in the fridge for about 1 hour, that tastes can mix.

Tastes great with hams, eggs and vegetables.

Enjoy!



Jeszcze jeden mazur dzisiaj...z kokosową pianką

W mojej rodzinie na Wielkanoc mazurka zawsze piekła babcia, oczywiście najlepszego!
Tym razem jednak sama zmierzyłam się z tym tematem, podważając odrobinę tradycyjne składniki mleczkiem kokosowym, które pozostało mi z innej potrawy.
Zrobiłam, uszczknęłam kawałeczek, coby zobaczyć, czy poradziłam sobie z tradycyjnym wypiekiem wielkanocnym wywodzącym się z Polski, czy jednak mnie przerósł.
Nie chwaląc się...oniemiałam!
To, jak wspaniale komponują się smaki porzeczki z kokosem i odrobiną czekolady, wykrzykiwały moje kubeczki smakowe w przestrzeni buzi.
Policzki wydymały się od eksplozji smaków!
Och, nieładnie się tak przechwalać!
Ale naprawdę jestem z siebie dumna.
I z tą wewnętrzną dumą i pewnością, że Was również zachwyci smak mojego pierwszego mazurka, dzielę się przepisem :)



























Mazurek na owsianym spodzie z kokosową pianką
Potrzebujesz:
Na ciasto:

  • 200g mąki pszennej
  • 100g masła
  • 50g cukru 
  • 1 małe jajko
  • 4 łyżeczki płatków owsianych
Na kokosową piankę:
  • 150ml mleczka kokosowego
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • 1,5 łyżeczki wiórków kokosowych,
  • 3 łyżeczki śmietany 18%
Do tego:
  • 200g dżemu z czerwonej lub czarnej porzeczki
  • 2 paski czekolady mlecznej (polewa)
  • 1 łyżka wody (polewa)
  • garstka płatków migdałów do posypania
Sposób przyrządzenia:
Ciasto:
1. Na stolnicę wysyp mąkę, cukier, dodaj masło pokrojone na mniejsze kawałki - wszystko przesiekaj ze sobą nożem do uzyskania "okruchów".
2. Do ciastowych okruchów dodaj jajko i płatki owsiane i szybko zagnieć całość.
3. Gotowe ciasto zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na ok. 20min.
4. Schłodzone ciasto rozwałkuj i wyłóż nim spód i brzegi formy do ciasta wyłożonej papierem do pieczenia.
5. Gotowe ciasto przykryj osobnym kawałkiem papieru do pieczenia i wysyp na nie groch lub kulki ceramiczne- tak, żeby ciasto nie urosło.
6. Piecz w 180*C przez 15min, następnie ściągnij z ciasta groch/ kulki razem z wierzchnim papierem i dopiecz przez kolejne 10min, aż się ładnie zrumieni.
7. Spód ciasta wystudź.

Kokosowa pianka:
1. Mleczko kokosowe zagotuj z żelatyną.
2. Dodaj cukier i wiórki kokosowe- zdejmij z palnika i przestudź, aż przestanie parować ale nie zacznie się ścinać.

Polewa:
1. Czekoladę rozpuść z łyżką wody.

Całość:
1. Na wystudzony spód ciasta wyłóż dżem.
2. Wylej ciepłą ( nie gorącą!) kokosową piankę na warstwę dżemu i odstaw do stężenia.
3. Mazurka ozdób polewą czekoladową i płatkami migdałów.

Smacznego!



Pascha cytrynowa z migdałami

To tradycyjna potrawa wielkanocna mająca swoje korzenie w Rosji i na Ukrainie. Bardzo znana również w Polsce na terenie Kresów Wschodnich.
Jest przepysznie słodka i w Rosji tradycyjnie wytwarzana z mleka i jaj, które mają symbolizować wiosenne odrodzenie oraz zmartwychwstanie Chrystusa. Kształt paschy też nie jest przypadkowy! Półkule i ścięte piramidki formowane są na pamiątkę grobu Jezusa.
Można przygotowywać ją też z twarogu, czy śmietany.
Podawana z bakaliami zmienia się w wykwintny przysmak wielkanocny, na który każdego roku czeka wiele osób :)
Dziś każdy ma swój sposób na najlepszą paschę.
Wiele smaków i dodatków sprawia, że każdy odnajdzie swoją ulubioną postać tego deseru, który obecnie bywa podawany nie tylko w Wielkanoc, ale również w dni powszednie.
Pascha, którą zrobiłam, jest moją pierwszą paschą w ogóle i myślę, że nie ostatnią!
Lekka, delikatna z cytrynową nutą i łagodnością migdałów.
Koniecznie spróbujcie!
Jest szybka w przygotowaniu i mogę gwarantować, że skradnie sobie nie jedno wielkanocne podniebienie! :)



























Cytrynowa pascha z migdałami i wanilią
Potrzebujesz:

  • 1kg półtłustego twarogu
  • 120g miękkiego masła
  • 4 łyżki cukru pudru
  • skórka otarta z 1/2 cytryny
  • 25g migdałów
  • 1/2 laski wanilii
  • 1 płaska łyżeczka pomarańczowego pyłku (opcjonalnie)
Do tego:
  • czysta gaza lub bawełniana ściereczka
Sposób przyrządzenia:
1. Twaróg rozgnieć widelcem w misce na gładką masę ( możesz go też zmiksować).
2. W drugiej misce utrzyj masło z cukrem pudrem.
3. Połącz twaróg z masą maślaną, dodaj skórkę z cytryny, pomarańczowy pyłek i ziarenka wyłuskane z wanilii.
4. Wszystko miksuj/ mieszaj razem do całkowitego i jednolitego połączenia.
5. Czystą miskę wyłóż gazą lub bawełnianą ściereczką, które odciągną z paschy nadmiar wilgoci, i wyłóż do takiej miski serową masę.
6. Chłodź w lodówce ok. 1,5-2h - lub przez noc.

Smacznego!




czwartek, 24 marca 2016

Jaglany mus kokosowy z marakują

Wielkanoc u progu, a na kuchennym blacie egzotyka zamiast jajek, kiełbasy i majeranku.
Prężą się małe ziarenka jaglanej kaszy dopiero co wyjęte z wody.
Małe, zielono- fioletowe, okrągłe owoce turlają się po blacie, czekając na swój debiut.
Cóż to za kulki pomagające w leczeniu bezsenności i regulowaniu ciśnienia?
Piękne, jędrne, o absolutnie wspaniałym zapachu i smaku...MARAKUJE! :D
Dziś zaprezentują się na lekkim musie kokosowym- świetnym i orzeźwiającym!
Uwielbiam Wielkanocne potrawy, zapachy i całą wiosenną otoczkę tych Świąt, ale tym razem ciekawostką na stole może być prosty, niezbyt związany z tradycją, ale jakże pyszny i ciekawy w smaku mus!
Polecam Wam wszystkim, jeśli nie na Wielkanoc, to na inną okazję, lub zupełnie bez okazyjnie!
Jest naprawdę warty spróbowania i przeniesienia swoich kubeczków smakowych w zupełnie inny wymiar- tropikalny :)
Oczywiście wiem, że świeżą marakuję ciężko dostać w sklepach ( w jednym z dyskontów do końca marca jest na nie promocja!) dlatego każde inne słodko- kwaśne owoce będą tutaj pasowały :)
Mango, jagody, truskawki, maliny, wiśnie...
A zatem...!



























Jaglany mus kokosowy z marakują
na ok.4 porcje
Potrzebujesz:

  • 100g suchej kaszy jaglanej
  • 250ml mleczka kokosowego
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 3-4 łyżki brązowego cukru
  • 4 owoce marakui 
Sposób przyrządzenia:
1. Kaszę przesyp na sitko i przepłucz zimną wodą kilka razy, aż wyciekająca woda przestanie być mętna.
2. Kaszę ugotuj ( proporcje: 1 szklanka kaszy : 2 szklanki wody).
3. Ugotowaną i ostudzoną kaszę umieść w misie miksera/ blendera - dodaj mleczko i wiórki kokosowe i cukier - miksuj do uzyskania jak najgładszej konsystencji.
4. Mus ( jest dość gęsty) wykładaj do naczynek i na każdy z nich wyłóż nasionka marakui - 1 owoc na 1 deser.

Smacznego!










































W akcji:
Kasza jaglana na słodko i słono

czwartek, 17 marca 2016

Ziemniaczane łódeczki na Dzień św.Patryka

Dziś Dzień św.Patryka!
Dzień zielony, radosny i bardzo irlandzki :)
Niestety irlandzkiego na talerzu dzisiaj nic nie zaprezentuję ale spróbuję się obronić zielenią jarmużu, którą i którego uwielbiam.
Całość zajmuje odrobinę więcej czasu, ale danie samo w sobie jest bardzo proste.
Wyraziste w smaku i z zielonym farszem, jak przystało w tym najzieleńszym dniu w roku! :)
No i jedna z moich ulubionych odmian kapusty - jarmuż!
Wspomaga pracę układu sercowo- naczyniowego, wspiera wzrok i ma właściwości antynowotworowe.
To tylko nieliczne dobre właściwości tego warzywa, które w naszym kraju wciąż jest jeszcze niedoceniane.
Ale nie ma co się rozczulać, bo oto na talerzu prężą się ziemniaczane łódeczki z jarmużem właśnie!
Paprykowo- jogurtowy dip dopełnia całości.
Siadajcie do stołu!




























Ziemniaczane łódeczki faszerowane jarmużem z dipem paprykowym
Potrzebujesz:

  • ok. 6 większych ziemniaków
  • 150g umytego i pozbawionego grubych łodyg jarmużu
  • 1 cebulę
  • 4 ząbki czosnku
  • skórkę otartą z 1/4 cytryny
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki śmietany 18%
  • 1 łyżka oleju
  • 2 łyżki wody
Dip:
  • 1/4 słodkiej papryki czerwonej
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • szczypta soli
  • szczypta mielonej papryki słodkiej
  • szczypta curry
Sposób przyrządzenia:
1. Ziemniaki obierz i umyj.
2. Każdego ziemniaka przekrój wzdłuż na pół i gotuj w osolonej wodzie do miękkości.
3. Cebulę i czosnek pokrój w kostkę i podsmaż na łyżce oleju.
4. Dodaj do zeszklonej cebuli z czosnkiem skórkę z cytryny i lekko przesiekany jarmuż.
5. Całość podlej 2 łyżkami wody, przykryj i duś przez 5-6min.- następnie odparuj nadmiar wody.
6. Ugotowane ziemniaki odcedź i z każdej połówki ziemniaka wydrąż delikatnie środek łyżeczką.
7. Wydrążone środki z ziemniaków dodaj do jarmużu.
8. Do jarmużowego farszu dodaj śmietanę, dopraw solą i pieprzem do smaku, wymieszaj bardzo dokładnie.
9. Farsz nakładaj do ziemniaczanych łódeczek.
10. Nafaszerowane łódeczki układaj w lekko natłuszczonym naczyniu żaroodpornym i zapiekaj przez 15min. w 160*C.

Dip:
1. Paprykę zetrzyj na tarce o małych oczkach.
2. Połącz z jogurtem i przyprawami.

Ziemniaczane łódeczki podawaj gorące w towarzystwie dipu.

Smacznego! :)







sobota, 5 marca 2016

Koktajl porannego ogrodnika

Wiosna tuż za rogiem.
W skrzynkach, doniczkach i ogrodach spod ziemi nieśmiało wychylają się tulipany, zioła i reszta zielonych przyjaciół.
Na wierzbach pierwsze bazie kotki, na krzaczkach pierwsze pąki i listki.
Z czym, jak nie z zielenią i rześkimi porankami kojarzy się wiosna? :D
Dlatego w Kuchni powstał koktajl na powitanie wiosny!
Najlepiej w ogrodzie o poranku :)
Pysznie zdrowy, pobudzający, słodki, choć bez cukru, czy miodu, dodatkowo wspomagający trawienie :)
Wymaga mocnego sprzętu!
Zanim wiosna zagości w naszych kalendarzach, przywitajmy ją w szklance zielonego koktajlu :D
Na zdjęciach debiutuje moja mała, domowa szkółka jarmużu.
Jeszcze chwila i przeniosą się na balkon! :D



























Koktajl porannego ogrodnika
Potrzebujesz:

  • 25g świeżego jarmużu
  • 400ml mleka
  • 5-6 suszonych daktyli
  • 3 suszone śliwki
  • 1-1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
Sposób przyrządzenia:
1. Jarmuż oczyść z grubych łodyg.
2. W wysokim naczyniu umieść daktyle i śliwki- dokładnie je zblenduj na gładką masę.
3. Do daktylowo- śliwkowej masy dodaj jarmuż, mleko i kawę- zblenduj/ zmiksuj wszystko ze sobą dokładnie, do uzyskania konsystencji koktajlu.

Smacznego!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...